Usuń Znak

Błędne oznakowanie dróg w Polsce oraz próby poprawy takiego oznakowania.

błędne oznakowanie

Do zabudowy jeszcze prawie 3km… Olsztyn, ul. W. Szymborskiej

Po
Po
Po
Przed
Przed

W maju 2019 roku otwarto nową ulicę w Olsztynie – przedłużenie ul. Pstrowskiego do węzła „Olsztyn Pieczewo”. Później ulica ta zyskała nazwę Wisławy Szymborskiej. Nie ma tu na razie żadnej zabudowy (choć jest planowana) i mimo to od razu wyznaczono tu obszar zabudowany. Od początku obszaru zabudowanego do pierwszego budynku mieszkalnego musimy przejechać jeszcze prawie 3 kilometry. Skoro na tak długim odcinku takiej zabudowy nie ma, to coś tu jest nie tak…

Zwróciłem się o poprawę tego oznakowania, czyli o przeniesienie znaków D-42 „obszar zabudowany” oraz dodatkowo o przeniesienie znaków E-17a „miejscowość”. Jak to zwykle bywa, wg. pierwszej odpowiedzi wszystko jest zgodnie z przepisami.

Choć Obszar zabudowany powinien być powiązany z zabudową o charakterze mieszkalnym to w odpowiedzi pada stwierdzenie, że… „Wzdłuż ul. Szymborskiej istnieje zabudowa miejska (tj. zagospodarowanie przestrzeni, pozwalające na pełnienie funkcji miejskich), w postaci chodników i dróg dla rowerów, na których odbywa się duży ruch pieszych i rowerzystów”.

Dziwne tłumaczenie, poza tym chodnik i droga dla rowerów są częściami drogi… to byłoby dziwne, gdyby od samej drogi, a nie od tego, co znajduje się w jej otoczeniu, zależało to, czy jest ona w obszarze zabudowanym.

Napisałem jeszcze raz, tym razem stwierdzono, że… „procedura zmiany i zatwierdzenia czasowej lub stałej organizacji ruchu drogowego – nie jest objęta obowiązującymi przepisami kodeksu postępowania administracyjnego”! Ciężko mi się z tym zgodzić, bo prawo do składania wniosków wynika z art. 63 Konstytucji RP i nie znam przepisu, który ograniczałby to prawo.

W kolejnym piśmie wyjaśniłem, że nie interesuje mnie wprowadzenie konkretnego rozwiązania, konkretnego projektu organizacji ruchu. Oznakowanie można zrealizować na wiele sposobów. Do zadań zarządcy ruchu należy między innymi opracowywanie projektów organizacji ruchu. Może też to komuś zlecić. Odmówiłem też udziału w spotkaniu, co poskutkowało odmową rozpatrzenia wniosku.

Tym razem złożyłem skargę na działalność Prezydenta Olsztyna do Rady Miasta. Delikatnie ujmując, Rada Miasta się nie wykazała.

Pozostało napisać do Wojewody Warmińsko-Mazurskiego. Wojewoda sprawuje nadzór nad radami miejskimi oraz nad zarządzaniem ruchem na drogach publicznych w miastach na prawach powiatu (z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych). Napisałem skargę na Radę Miasta oraz wniosek o zajęcie się oznakowaniem na ul. W. Szymborskiej. Choć Wojewoda nie uznał skargi dotyczącej działalności Rady Miasta to stanął na wysokości zadania w kwestii obszaru zabudowanego na ul. Szymborskiej i nakazał zmianę organizacji ruchu w zakresie znaków D-42 i D-43.

Obszar zabudowany został przeniesiony na ul. Pstrowskiego.

Z niezrozumiałych dla mnie powodów na całej ul. Szymborskiej ograniczono prędkość aż do 50km/h.

Choć przyjąłem sobie zasadę, że nie zajmuję się ograniczeniami prędkości, to w tym wypadku postanowiłem zrobić wyjątek – byłem ciekaw jakie jest uzasadnienie tak niskiego ograniczenia prędkości.

Zachęcam również do oglądnięcia filmu z tego miejsca:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *