Kraków przez wiele lat witał wjeżdżających do miasta ul. Jasnogórską (od strony Olkusza) początkiem obszaru zabudowanego tuż na granicy administracyjnej miasta. Niestety, za znakiem wyznaczającym początek obszaru zabudowanego występowały drzewa zamiast jakiejkolwiek zabudowy…
Obszar zabudowany w lesie
Już na pierwszy rzut oka widać, że coś tu jest nie tak. W otoczeniu tej drogi nie występuje zabudowa mieszkalna, a nawet jeśli, to jest oddalona od drogi. Prędkość była podniesiona do 70km/h po kilkuset metrach, jednak podniesienie prędkości nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Pierwszy wniosek o zmiany – 2016r.
W listopadzie 2016 roku poprosiłem ZIKiT – odpowiedzialny wtedy za zarządzanie ruchem – o dostosowanie wyznaczonych granic obszaru zabudowanego w sposób zgodny z przepisami.
Otrzymałem następującą odpowiedź:
W odpowiedzi na Pana pismo Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu informuje, że ul. Jasnogórska jest zaklasyfikowana jako droga krajowa. Z tego względu zmiany w oznakowaniu takiej kategorii drogi jak ul. Jasnogórska wymaga uzyskania opinii Komendy Miejskiej Policji w tej sprawie. Dlatego propozycja zmiany oznakowania dotyczącej przeniesienia znaku D-42 czy podwyższenia dopuszczalnej prędkości zostanie przekazana do Policji w celu uzyskania stosownej opinii w tej sprawie.
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie, 1 grudnia 2016
Pierwsza zmiana – 2017r.
Po upływie kilku miesięcy (okolice października 2017r.) wprowadzono nową organizację ruchu drogowego – obszar zabudowany został pomniejszony o 300-400 metrów i zaczynał się przed skrzyżowaniem z ul. Ojcowską. Niestety dalszy fragment (za ul. Ojcowską) nadal był oznakowany jako znajdujący się w obszarze zabudowanym.
Skandaliczna opinia Komendy Miejskiej Policji w Krakowie
Zobaczmy jak Komenda Miejska Policji w Krakowie ustosunkowała się do tej małej zmiany…
Jak widać, dla krakowskiej Policji nie ma znaczenia, czy obszar zabudowany jest słuszny lub nie – można odnieść wrażenie, że najważniejsza dla Policji jest możliwość zatrzymywania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50km/h, ignorując to, czy w danym miejscu obszar zabudowany powinien być wyznaczony (lub nie).
Drugi wniosek o zmiany – 2018r.
Tym razem postanowiłem w bardziej bezpośredni sposób przedstawić propozycje zmian. Zaproponowałem, by główne jezdnie ulicy Jasnogórskiej aż do końca estakady nad ul. Stawową znalazły się poza obszarem zabudowanym.
Druga zmiana – 2018r.
Tym razem obszar zabudowany został przesunięty znacznie dalej (o ponad kilometr), co prawda nie do miejsca o które wnioskowałem – obszar zabudowany zaczyna się przed skrzyżowaniem z ul. Józefa Chełmońskiego. Moim zdaniem dalszy fragment (do końca estakady) również mógłby znaleźć się poza obszarem zabudowanym – jednak tu mogą pojawić się wątpliwości.
Na szczęście droga ewidentnie przebiegająca poza zabudowaniami nie jest już oznakowana jako znajdująca się w obszarze zabudowanym. Co prawda pozostało ograniczenie prędkości do 70km/h, ale obecnie dotyczy ono wszystkich pojazdów.
Zobaczmy jeszcze, jaką opinię dla tej zmiany wyraziła Komenda Miejska Policji w Krakowie.
Niestety, tym razem również Policja używa argumentu o zatrzymywaniu prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50km/h. Ponownie można odnieść przykre wrażenie, że zgodność oznakowania z przepisami nie ma większego znaczenia.
Zakończenie
Na koniec pragnę zauważyć, że nie byłem jedyną osobą która wnioskowała o podobne zmiany na tej ulicy. Cieszę się, że 15 lat po wprowadzeniu obecnych zasad wyznaczania obszaru zabudowanego zostały one zastosowane dla ul. Jasnogórskiej w Krakowie.
Oj, jakby przejechać wzdłuż Polski, to takich przypadków, obawiam się, są setki 🙂